Piękna Jesienią - część 6
11/20/2016
4
część 6
,
kneipp
,
laura conti
,
masło regenerujące
,
migdałowy olejek do kąpieli
,
piękna jesienią
,
rękawica
,
spa vintage body oil
,
tianDe

Witajcie
Jak ten czas szybciorem leci, jeszcze niedawno zastanawiałam się czy brać udział w wyzwaniu Karoliny,
a dzisiaj piszę przedostatni post, normalnie nie wierzę.
Tematem szóstej części jest relaks. Można temat potraktować różnorako i podejść do niego na milion sposobów. Ja jednak podeszłam do tematu kosmetycznie, dlatego przedstawiam Wam moich jesiennych towarzyszy.
Moim umilaczem numer 1 jeśli chodzi o kąpiel jest migdałowy olejek do kąpieli firmy Kneipp,
który jak żaden inny bardzo pozytywnie działa na moje zmysły a w szczególności na węch, uwielbiam jego zapach a dodatkowo, moja skóra kocha to jak na nią działa. Doskonale nawilża i pielęgnuje, jak tylko będzie na niego promocja, to biorę dużą butelkę.
Kiedy jednak nie mam czasu na dłuższą kąpiel w towarzystwie olejku, to moją skórę rozpieszcza masło regenerujące do ciała SPA Vintage Body Oil z olejkiem abisyńskim.
Masło doskonale dba o moją skórę, ma piękny zapach, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Bardzo go lubię.
O moje stopy dba trzyfazowa kąpiel do stóp firmy TianDe, która ma na nie fenomenalne działanie.
Jestem tym produktem zachwycona. Pierwszy krok, to kąpiel z dodatkiem proszku z pierwszej saszetki. Drugi krok to masaż stópek z produktem z saszetki numer dwa. Trzeci krok to krem, który stosujemy do wnętrza obuwia. Produkt znajdziecie --> tutaj.
Natomiast o moje dłonie dba odżywcza maska do dłoni i paznokci firmy Laura Conti do stosowania na noc.
Działa na moje dłonie niezwykle pozytywnie, co dla mnie jest ogromnym plusem to to, że posiada w zestawie rękawiczki bawełniane, które nakładamy na pokremowane dłonie na noc. Dla mnie rewelacja.
Ostatni umilacz ale jeden z moich ulubionych to rękawica spa do masażu i peelingu ciała firmy TianDe.
Producent preferuje używanie rękawicy podczas kąpieli na mokro, ja jednak używam jej na sucho, a właściwie używa jej mój mąż, ale na mnie :-). Daje ona solidne tarcie, które uwielbiam. Ma ona fajny kształt, dopasowuje się do dłoni oraz do masowanego ciała. A efekty są niesamowite, moja skóra jest miękka, bardziej napięta a do tego jaki relaks ;-). Polecam Wam, jeśli lubicie mocniejsze masaże.
Tak oto prezentują się moi umilacze jesiennych wieczorów i nocy. Znacie te produkty ?
Jak ten czas szybciorem leci, jeszcze niedawno zastanawiałam się czy brać udział w wyzwaniu Karoliny,
a dzisiaj piszę przedostatni post, normalnie nie wierzę.
Tematem szóstej części jest relaks. Można temat potraktować różnorako i podejść do niego na milion sposobów. Ja jednak podeszłam do tematu kosmetycznie, dlatego przedstawiam Wam moich jesiennych towarzyszy.
Moim umilaczem numer 1 jeśli chodzi o kąpiel jest migdałowy olejek do kąpieli firmy Kneipp,
który jak żaden inny bardzo pozytywnie działa na moje zmysły a w szczególności na węch, uwielbiam jego zapach a dodatkowo, moja skóra kocha to jak na nią działa. Doskonale nawilża i pielęgnuje, jak tylko będzie na niego promocja, to biorę dużą butelkę.
Kiedy jednak nie mam czasu na dłuższą kąpiel w towarzystwie olejku, to moją skórę rozpieszcza masło regenerujące do ciała SPA Vintage Body Oil z olejkiem abisyńskim.
Masło doskonale dba o moją skórę, ma piękny zapach, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Bardzo go lubię.
O moje stopy dba trzyfazowa kąpiel do stóp firmy TianDe, która ma na nie fenomenalne działanie.
Jestem tym produktem zachwycona. Pierwszy krok, to kąpiel z dodatkiem proszku z pierwszej saszetki. Drugi krok to masaż stópek z produktem z saszetki numer dwa. Trzeci krok to krem, który stosujemy do wnętrza obuwia. Produkt znajdziecie --> tutaj.
Natomiast o moje dłonie dba odżywcza maska do dłoni i paznokci firmy Laura Conti do stosowania na noc.
Działa na moje dłonie niezwykle pozytywnie, co dla mnie jest ogromnym plusem to to, że posiada w zestawie rękawiczki bawełniane, które nakładamy na pokremowane dłonie na noc. Dla mnie rewelacja.
Ostatni umilacz ale jeden z moich ulubionych to rękawica spa do masażu i peelingu ciała firmy TianDe.
Producent preferuje używanie rękawicy podczas kąpieli na mokro, ja jednak używam jej na sucho, a właściwie używa jej mój mąż, ale na mnie :-). Daje ona solidne tarcie, które uwielbiam. Ma ona fajny kształt, dopasowuje się do dłoni oraz do masowanego ciała. A efekty są niesamowite, moja skóra jest miękka, bardziej napięta a do tego jaki relaks ;-). Polecam Wam, jeśli lubicie mocniejsze masaże.
Tak oto prezentują się moi umilacze jesiennych wieczorów i nocy. Znacie te produkty ?
Rękawicę muszę wypróbować :), bo póki co do mocniejszych masazy mam szczotkę z Rosska :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie umilacze i chętnie po nie sięgam :D
OdpowiedzUsuńMaskę Laura Conti mam w swoich zapasach :)
OdpowiedzUsuńDomowe SPA, widzę, że mam co nadrabiać :P
OdpowiedzUsuń