Piękna Jesienią - część 1
10/16/2016
8
03
,
baza pod cienie
,
delia
,
kobo
,
korektor pod oczy
,
makijaż
,
matt
,
paleta cieni
,
piękna jesienią
,
pixie
,
podkład
,
podkręcający
,
puder
,
sand
,
soraya
,
synergen
,
tusz
,
vipera

Witajcie
Dzisiaj przychodzę do Was z postem w ramach akcji Piękna Jesienią, którą na swoim blogu zorganizowała Karolina.
W pierwszym tygodniu zabawy należało przedstawić najlepsze produkty do makijażu.
Jeśli chodzi o moich ulubieńców makijażowych to jest ich niewiele, ponieważ rzadko wykonuję pełny makijaż, o czym miałam już okazję Wam powiedzieć w akcji organizowanej na portalu trustedcosmetisc.pl w której brałam czynny udział. Jednak kilka produktów się zmieniło. Nie będą to jednak recenzje tych produktów, ponieważ zbyt krótko je używam, żeby wypowiadać się na ich temat. Ale chciałam je Wam zaprezentować, zaczynamy.
Produkty do makijażu prezentują się następująco:
Najczęściej mój makijaż to: puder.
Kolor który używam to 03 sand.
Moim ulubieńcem w tej dziedzinie jest puder prasowany od Synergen, możecie o nim przeczytać w opublikowanej już recenzji --> tutaj. Moja opinia o nim się nie zmieniła jest moim ulubieńcem i pewnie będzie jeszcze długo, ponieważ mam zasap, a wystarcza on na bardzo długo.
Kolejnym kosmetykiem, którego używam najczęściej jest tusz do rzęs.
Tym razem jest to tusz do rzęs firmy Delia, w opakowaniu w kolorze czerwonym.
Jest to maskara w kolorze czarnym, która ma za zadanie podkręcać rzęsy.
Znajdziecie go --> tutaj.
Następny kosmetyk, który gości na mojej twarzy dosyć często to korektor, którego najczęściej używam na moje okropne cienie pod oczami.
Tym razem jest to naturalny korektor pod oczy z witaminami od Pixie w kolorze 01 Vanilla Cream.
Na ważniejsze okazje stosuję również podkład, o którym już Wam pisałam. Jest to nieustannie podkład firmy Soraya.
Zapraszam na recenzję --> tutaj.
Kiedy decyduję się wykonać pełniejszy makijaż koniecznie muszę użyć bazę pod cienie, ponieważ moje tłuste powieki, powodują rolowanie się cieni w bardzo szybkim czasie. Dlatego postawiłam na nowość w mojej kosmetyczce czyli baza pod cienie od Vipera.
Jeśli baza pod cienie, to warunkiem koniecznym jest paleta cieni.
Jest to paleta od Kobo w wersji matowej, którą pokazywałam Wam na instagramie jako prezent od męża, który zrobił mi niespodziankę, bo wspominałam mu o palecie, ale nawet nie wiedział jaka firma, a co dopiero o wykończeniu. Jednak wybrał idealnie. A paletka prezentuje się następująco:
Tak oto w skrócie prezentują się kosmetyki do mojego makijażu. Część recenzji już jest, a część pojawi się później, kiedy wyrobię już sobie zdanie na ich temat.
A teraz pędzę oglądać Wasze ulubione kosmetyki makijażowe.
Dzisiaj przychodzę do Was z postem w ramach akcji Piękna Jesienią, którą na swoim blogu zorganizowała Karolina.
W pierwszym tygodniu zabawy należało przedstawić najlepsze produkty do makijażu.
Jeśli chodzi o moich ulubieńców makijażowych to jest ich niewiele, ponieważ rzadko wykonuję pełny makijaż, o czym miałam już okazję Wam powiedzieć w akcji organizowanej na portalu trustedcosmetisc.pl w której brałam czynny udział. Jednak kilka produktów się zmieniło. Nie będą to jednak recenzje tych produktów, ponieważ zbyt krótko je używam, żeby wypowiadać się na ich temat. Ale chciałam je Wam zaprezentować, zaczynamy.
Produkty do makijażu prezentują się następująco:
Najczęściej mój makijaż to: puder.
Kolor który używam to 03 sand.
Moim ulubieńcem w tej dziedzinie jest puder prasowany od Synergen, możecie o nim przeczytać w opublikowanej już recenzji --> tutaj. Moja opinia o nim się nie zmieniła jest moim ulubieńcem i pewnie będzie jeszcze długo, ponieważ mam zasap, a wystarcza on na bardzo długo.
Kolejnym kosmetykiem, którego używam najczęściej jest tusz do rzęs.
Tym razem jest to tusz do rzęs firmy Delia, w opakowaniu w kolorze czerwonym.
Jest to maskara w kolorze czarnym, która ma za zadanie podkręcać rzęsy.
Znajdziecie go --> tutaj.
Następny kosmetyk, który gości na mojej twarzy dosyć często to korektor, którego najczęściej używam na moje okropne cienie pod oczami.
Tym razem jest to naturalny korektor pod oczy z witaminami od Pixie w kolorze 01 Vanilla Cream.
Na ważniejsze okazje stosuję również podkład, o którym już Wam pisałam. Jest to nieustannie podkład firmy Soraya.
Zapraszam na recenzję --> tutaj.
Kiedy decyduję się wykonać pełniejszy makijaż koniecznie muszę użyć bazę pod cienie, ponieważ moje tłuste powieki, powodują rolowanie się cieni w bardzo szybkim czasie. Dlatego postawiłam na nowość w mojej kosmetyczce czyli baza pod cienie od Vipera.
Jeśli baza pod cienie, to warunkiem koniecznym jest paleta cieni.
Jest to paleta od Kobo w wersji matowej, którą pokazywałam Wam na instagramie jako prezent od męża, który zrobił mi niespodziankę, bo wspominałam mu o palecie, ale nawet nie wiedział jaka firma, a co dopiero o wykończeniu. Jednak wybrał idealnie. A paletka prezentuje się następująco:
Tak oto w skrócie prezentują się kosmetyki do mojego makijażu. Część recenzji już jest, a część pojawi się później, kiedy wyrobię już sobie zdanie na ich temat.
A teraz pędzę oglądać Wasze ulubione kosmetyki makijażowe.
Jak się spisuje ta baza pod cienie na oczy? Tez mam tłuste powieki więc w razie czego chcę miec coś fajnego pod ręką a tutaj nie ukrywam podoba mi się opakowanie :)
OdpowiedzUsuńOo nie znałam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten podkład jest kiepski. A paletka świetna, też bym chciała wersję matową :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten podkład, ale mimo najjaśniejszego odcienia był dla mnie zbyt ciemny... :(
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zakupić tą paletkę z Kobo ! ;) jestem fanką matowych cieni
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Nie znam żadnego z Twoich kosmetyków. Paletka z Kobo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa rzadko się maluję jesienią :P
OdpowiedzUsuńkorektor mnie zaciekawił, a cienie bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuń