walką z wagą z Vitalia.pl
Witajcie moi drodzy
Przychodzę do Was z zupełnie nietypowym postem jak dla mnie. Jest on nieco osobisty, ale z drugiej strony najlepsza motywacja to powiedzieć o wyzwaniu.
Od niemal dwóch tygodni jestem na diecie z portalem Vitalia.pl .
Moja obecna waga z którą startuję to 68 kg przy wzroście 1,64 m czyli zdecydowanie za dużo. Moim celem jest 55 kg.
Szczerze muszę się przyznać, że próbowałam już różnego rodzaju diet, ale niestety żadna z nich nie dała rady, a dodatkowo moja waga rosła zamiast spadać.
Mam w domu bieżnię i również próbowałam z nią zdziałać coś dobrego, ale po pierwsze zabrakło mi motywacji a po drugie czasu.
Po założeniu konta na portalu Vitalia.pl musiałam podać swoją wagę, wzrost, a także pozostałe parametry jak obwód bioder, ud, brzucha, talii itp.
Działam w abonamencie miesięcznym. Po kilku dniach otrzymałam dietę dostosowaną pod moją osobę, co jest niezmiernie ważne, ponieważ dieta kogoś innego może narobić więcej krzywdy niż pożytku. Moja dieta to 1400 kcal ( tempo odchudzania to 0,5 kg/tydzień ). Na początku miałam 5 posiłków, jednak zmieniłam sobie na 4 posiłki w ciągu dnia, ponieważ większość mojego czasu spędzałam w kuchni. Teraz mam 4 posiłki dziennie. Są one różnorodnie skomponowane, jedzenie jest pyszne, a wielkości porcji są dla mnie czasami za duże ;-).
Pod moje potrzeby mam również ustalony trening. Ze względu na to, że część sprzętu mam w domu, trening został pod to przygotowany. Wykorzystuję tutaj bieżnię, a także rowerek stacjonarny. Trenuję w: poniedziałek, środę, piątek oraz niedziele. Jeśli chodzi o trening, to niestety nie wszystkie ćwiczenia mogę wykonać, ze względu na mój problem zdrowotny, jednak większość ćwiczeń nie sprawia mi problemu.
Na portalu dobrana mi została również grupa wsparcia, dzięki której motywacja jest większa.
Mam nadzieję, że nie będzie to walka z wiatrakami. Wiążę z tą dietę ogromne nadzieje, że w końcu moja waga będzie spadać, a co za tym idzie moja kondycja będzie zdecydowanie lepsza.Trzymajcie kciuki ;-).
Na moim instagramie co jakiś czas możecie zobaczyć zdjęcia niektórych moich posiłków.
Chcecie więcej tego typu postów ?
Przychodzę do Was z zupełnie nietypowym postem jak dla mnie. Jest on nieco osobisty, ale z drugiej strony najlepsza motywacja to powiedzieć o wyzwaniu.
Od niemal dwóch tygodni jestem na diecie z portalem Vitalia.pl .
Moja obecna waga z którą startuję to 68 kg przy wzroście 1,64 m czyli zdecydowanie za dużo. Moim celem jest 55 kg.
Szczerze muszę się przyznać, że próbowałam już różnego rodzaju diet, ale niestety żadna z nich nie dała rady, a dodatkowo moja waga rosła zamiast spadać.
Mam w domu bieżnię i również próbowałam z nią zdziałać coś dobrego, ale po pierwsze zabrakło mi motywacji a po drugie czasu.
Po założeniu konta na portalu Vitalia.pl musiałam podać swoją wagę, wzrost, a także pozostałe parametry jak obwód bioder, ud, brzucha, talii itp.
Działam w abonamencie miesięcznym. Po kilku dniach otrzymałam dietę dostosowaną pod moją osobę, co jest niezmiernie ważne, ponieważ dieta kogoś innego może narobić więcej krzywdy niż pożytku. Moja dieta to 1400 kcal ( tempo odchudzania to 0,5 kg/tydzień ). Na początku miałam 5 posiłków, jednak zmieniłam sobie na 4 posiłki w ciągu dnia, ponieważ większość mojego czasu spędzałam w kuchni. Teraz mam 4 posiłki dziennie. Są one różnorodnie skomponowane, jedzenie jest pyszne, a wielkości porcji są dla mnie czasami za duże ;-).
Pod moje potrzeby mam również ustalony trening. Ze względu na to, że część sprzętu mam w domu, trening został pod to przygotowany. Wykorzystuję tutaj bieżnię, a także rowerek stacjonarny. Trenuję w: poniedziałek, środę, piątek oraz niedziele. Jeśli chodzi o trening, to niestety nie wszystkie ćwiczenia mogę wykonać, ze względu na mój problem zdrowotny, jednak większość ćwiczeń nie sprawia mi problemu.
Na portalu dobrana mi została również grupa wsparcia, dzięki której motywacja jest większa.
Mam nadzieję, że nie będzie to walka z wiatrakami. Wiążę z tą dietę ogromne nadzieje, że w końcu moja waga będzie spadać, a co za tym idzie moja kondycja będzie zdecydowanie lepsza.Trzymajcie kciuki ;-).
Na moim instagramie co jakiś czas możecie zobaczyć zdjęcia niektórych moich posiłków.
Chcecie więcej tego typu postów ?
Powodzenia! Trzymam kciuki :) Dawaj znać jak Ci idzie :)Takie deklaracje "głośno powiedziane" zawsze mają większą moc!
OdpowiedzUsuńJa bym prosiła żebyś dawała przepisy na jakieś pyszne, zdrowe dania :)
OdpowiedzUsuńsuper! ja kiedyś zastanawiłam się nad zakupem diety na vitalii, jestem bardzo ciekawa Twoich rezultatów :)
OdpowiedzUsuńChętnie o tym poczytam zwłaszcza, że sama przeszłam już przez 3dchili a teraz jestem na oxy vege :) Trzymam kciuki za Ciebie i już zaglądam na Instagram :)
OdpowiedzUsuńJa byłam na diecie Vitalii i schudłam 7 kg, bo taki był mój cel i potem przeszłam stabilizacje. To było rok temu i waga mi się teraz waha o 1 kg, ale nie ma jojo. Polecam :)
OdpowiedzUsuń