masło do ciała PERFECTA SPA - limonka i trawa cytrynowa - recenzja

Witajcie
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją masła do ciała firmy Perfecta z serii SPA z limonką i trawą cytrynową.

Masło o którym mowa znajduje się w zakręcanym plastikowym pudełeczku w kolorze zielonym, z zieloną naklejką informacyjną oraz złotym wieczku, także z zieloną naklejką.

Poniżej znajdziecie informacje producenta:
"SOCZYSTY ZAPACH ŚWIEŻEJ LIMONKI I TRAWY CYTRYNOWEJ ODŚWIEŻA I RELAKSUJE, POZWALA POCZUĆ PRZYPŁYW ŚWIEŻEJ ENERGII! "

"Puszyste masło do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych i energetyzujących. Olejek kokosowy zmiękcza i wygładza, natomiast olejek kawowy opóźnia procesy starzenia i regeneruje skórę. Masło pomarańczowe działa antycellulitowo i nawilżająco, ponadto łagodzi podrażnienia, doskonale odżywia oraz skutecznie zapobiega wysuszaniu naskórka. Kwas hialuronowy intensywnie nawilża."

Sposób użycia: Delikatnie wmasować w skórę. Najlepsze efekty uzyskuje się po uprzednim złuszczeniu naskórka peelingiem cukrowym Perfecta SPA.

Na opakowaniu znajduje się również skład produktu, jednak wybaczcie, ale nie będę tutaj ich wypisywać, a jedynie zainteresowanych zapraszam na stronę producenta, gdzie znajdziecie te informacje.

Moja opinia

Masełko mieszka sobie w typowym opakowaniu dla tego typu produktów, w plastikowym, zakręcanym pudełku. Zabezpieczone jest od góry zakrętką, a po jej odkręceniu ukazuje nam się folia, dzięki czemu wiadomo że nikt nie majstrował przy naszym produkcie. Po otwarciu sreberka pojawia nam się przed oczami zielone mazidełko.

Po pierwszym otwarciu produktu trochę się przeraziłam zapachem, ponieważ zapachniało mi cytrynowym płynem do toalet, ale kiedy nałożyłam go na skórę i po kolejnym otwarciu pojemniczka zapach zamienił się w zapach świeżo wyciśniętego soku z limonki, dla mnie zapach idealny dający sporo energii.
Konsystencja masła jest lekka, bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, niemal ekspresowo się wchłania, pozostawiając świeży pobudzający zapach. Nie pozostawia tłustej powłoki, ani plam na ubraniu, ponieważ zaraz po wmasowaniu produktu możemy się ubrać, gdyż produkt już się wchłonął.

Moja skóra po posmarowaniu masłem jest pięknie nawilżona, dobrze napięta, od pierwszego użycia poprawia się jej wizualny stan, wygląda na zadbaną, wypielęgnowaną. Jest widocznie wygładzona i stan ten utrzymuje się około dwóch dni, nawet po prysznicu w między czasie. Stosowanie produktu to dla mnie sama przyjemność a dla mojej skóry tym bardziej, głównie ze względu na solidną dawkę nawilżenia jak również poprawę wyglądu skóry. Jeśli natomiast chodzi o działanie antycellulitowe to nie zniknął on z moich ud, jednak jego widoczność zmalała, skóra jest bardziej napięta i prezentuje się dużo lepiej. Wydajność produktu jest bardzo duża, ze względu na jego delikatną konsystencję już niewielka ilość produktu wystarcza aby wysmarować spory kawałek ciałka. Pojemność słoiczka to 225 g.
Cena tego produktu na stronie producenta to obecnie 10,31 zł --> tutaj. Jak dla mnie taka cena to kolejna zaleta produktu. Z czystym sumieniem mogę Wam ten produkt polecić, a ja się czaję na masełko antycellulitowe PINA COLADA ;-).

Produkt otrzymałam do testów za pośrednictwem portalu