nowości lakierowe lutego i marca
3/21/2015
16
bell
,
classic
,
donegal
,
essence
,
essie
,
golden rose
,
golden rose care and strong
,
kobo
,
my secret
,
rich color
,
wow

Witajcie
Jako że nie przewiduję już żadnych prezentów ( póki co czekam na wygrane lakiery ), ani tym bardziej zakupów kosmetycznych ani lakierowych to chciałam Wam pokazać co dołączyło do mojej kolekcji w lutym i marcu.
Zacznijmy od prezentu firmy Donegal, który dostałam za komentarz na fb firmy. Miały to być naklejki 3d z motywem motylków. Jakie było moje zdziwienie kiedy w przesyłce oprócz naklejek znalazłam lakier w kolorze czerwonym. Jeszcze raz dziękuję za paczuszkę.
Następnie od męża dostałam 3 lakiery z Sally Hansen jako prezent walentynkowy, ale niestety okazało się że wszystkie są felerne, niebieski po nałożeniu na paznokcie strasznie długo wysychał i powstawały bąbelki pod lakierem ( co jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło ), różowy również bąbelkował, no i oczywiście czarny też, więc wszystkie poszły na reklamację. Mam już kolejne z powrotem, ale jeszcze nie dałam rady ich sprawdzić. Więc postanowiłam je Wam pokazać.
320, 370, 420.
Jako że wyszły problemy z lakierami Sally Hansen, to mąż zrekompensował mi to zakupem dwóch innych lakierów.
Pewnie pamiętacie, że w Hebe była promocja na lakiery Essie, a ja z dwa tygodnie wcześniej powiedziałam mężowi że jak tylko pojawi się promocja to chciałabym te lakiery wypróbować, więc jak tylko pojawiła się ona w drogerii to wysłałam męża na zakupy. I takie oto cudeńka dołączyły do mojej kolekcji:
Sama sobie również zrobiłam prezent lakierowy i do mojej kolekcji dołączyły zdobycze z natury :-). Oto one:
lakiery z Kobo po przecenie :-)
A tutaj prezent od męża na dzień kobiet :-), znowu przeszedł samego siebie, dziękuję ;-)
82,83,84,
229, 232,
141, 163,
74,78,
a także magnetyczny lakier o numerku 10 :-).
oraz
186,193, 209, 221, 223.
Zdradzę Wam w tajemnicy, że dla Was też znalazło się kilka sztuk, ale Wam ich nie pokażę :-). Od pierwszego kwietnia na moim blogu przeprowadzę akcję: fan miesiąca, gdzie nagrodą będą lakiery oraz ozdoby do paznokci. Zobaczymy jak sprawdzi się pierwsza edycja.
Sporo się tego nazbierało :-), no i teraz będzie szlaban za zakupy i prezenty, dobrze że sezon prezentowy się skończył.
Jako że nie przewiduję już żadnych prezentów ( póki co czekam na wygrane lakiery ), ani tym bardziej zakupów kosmetycznych ani lakierowych to chciałam Wam pokazać co dołączyło do mojej kolekcji w lutym i marcu.
Zacznijmy od prezentu firmy Donegal, który dostałam za komentarz na fb firmy. Miały to być naklejki 3d z motywem motylków. Jakie było moje zdziwienie kiedy w przesyłce oprócz naklejek znalazłam lakier w kolorze czerwonym. Jeszcze raz dziękuję za paczuszkę.
Następnie od męża dostałam 3 lakiery z Sally Hansen jako prezent walentynkowy, ale niestety okazało się że wszystkie są felerne, niebieski po nałożeniu na paznokcie strasznie długo wysychał i powstawały bąbelki pod lakierem ( co jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło ), różowy również bąbelkował, no i oczywiście czarny też, więc wszystkie poszły na reklamację. Mam już kolejne z powrotem, ale jeszcze nie dałam rady ich sprawdzić. Więc postanowiłam je Wam pokazać.
320, 370, 420.
Jako że wyszły problemy z lakierami Sally Hansen, to mąż zrekompensował mi to zakupem dwóch innych lakierów.
Pewnie pamiętacie, że w Hebe była promocja na lakiery Essie, a ja z dwa tygodnie wcześniej powiedziałam mężowi że jak tylko pojawi się promocja to chciałabym te lakiery wypróbować, więc jak tylko pojawiła się ona w drogerii to wysłałam męża na zakupy. I takie oto cudeńka dołączyły do mojej kolekcji:
Sama sobie również zrobiłam prezent lakierowy i do mojej kolekcji dołączyły zdobycze z natury :-). Oto one:
lakiery z Kobo po przecenie :-)
zestaw trzech lakierów od essence, w promocji za 9,99 zł
A tutaj prezent od męża na dzień kobiet :-), znowu przeszedł samego siebie, dziękuję ;-)
82,83,84,
229, 232,
141, 163,
74,78,
a także magnetyczny lakier o numerku 10 :-).
oraz
186,193, 209, 221, 223.
Zdradzę Wam w tajemnicy, że dla Was też znalazło się kilka sztuk, ale Wam ich nie pokażę :-). Od pierwszego kwietnia na moim blogu przeprowadzę akcję: fan miesiąca, gdzie nagrodą będą lakiery oraz ozdoby do paznokci. Zobaczymy jak sprawdzi się pierwsza edycja.
Sporo się tego nazbierało :-), no i teraz będzie szlaban za zakupy i prezenty, dobrze że sezon prezentowy się skończył.
Widzę, że mąż mocno wspiera twoje hobby :) Bardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńSame cuda! ^^
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się nudziaki od GR i zestaw essence :)
Mam taki sam lakier (zdj 1) i uważam że jest ekstra. . Cudownie się rozprowadza i już w ciągu kilku sekund wysycha, co jest dla mnie -wiecznie zabieganej idealne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
www.boograniczanastylkoumysl.blogspot.com
piękne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńIle dobroci :) ładne kolorki, miłego używania :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam męża, że sam tak z siebie kupuje Ci lakiery :-)cudeńka te lakierowe nowości, wiec próbuj, maluj i chwal się zdobieniami:-)
OdpowiedzUsuńale fajne prezenty robi ci ten Twój mąż :D na szczęście mój narzeczony też rozumie tą manię :D
OdpowiedzUsuńdokładnie, same cuda! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne nowosci :D
OdpowiedzUsuńWszystkie te kolorki cudne :)
OdpowiedzUsuńIle pięknych kolorów ;)
OdpowiedzUsuńwiększośc bym chciała :)
OdpowiedzUsuńPiękne Goldenki, szczególnie nudziaki :)
OdpowiedzUsuńKażdy kolor przypadł mi do gustu :) GR najpiękniejsze <3
OdpowiedzUsuńSuper zdobycze, tylko pozazdrościć takiego męża :D
OdpowiedzUsuńSuper, chciałabym wszystkie ;)
OdpowiedzUsuń