dobroci grudniowo-styczniowe
1/27/2015
13
balsam do paznokci 2x5
,
born pretty store
,
golden rose glamour
,
Golden Rose Paris Magic Color
,
kobo
,
wibo

Witajcie
Dzisiaj chciałam Wam pokazać w skrócie, co do mnie trafiło na przełomie roku. Będzie w tym mój prezent bożonarodzeniowy, współpraca, zakupy, itp.
Zacznijmy od prezentu świątecznego, oczywiście jak nie trudno zgadnąć od mojego męża:
Zestaw siedmiu lakierów Golden Rose z serii Paris Magic Color, które ciężko sfotografować zwłaszcza przy takiej paskudnej śnieżnej pogodzie :-(.
od lewej: 308, 313, 309, 307.
od lewej: 342, 327, 335.
Kolejne cztery maleństwa z serii WOW, to również prezent świąteczny :-)
od lewej: 44, 60, 65, 82.
Dodatkowo dostałam jeszcze pisak do zdobień, który prezentuje się następująco:
Prezent z jednego z wyjazdów:
Dwa lakiery firmy Inglot, pierwszy z lewej to ciemna śliwka o numerze 391 i drugi piękny opalizujący granat to numer 694.
Następnie to moja paczuszka współpracowa od sklepu Born Pretty Store:
Moje zamówienie a aptece www.doz.pl, bo nigdzie nie mogłam znaleźć balsamu do paznokci.
Kupiłam w naturze zestaw lakierów KOBO za 23,99 zł :-) jako prezent świąteczny dla siebie.
- 301, 305, 338.
Prezent delegacyjny od męża z wyjazdu służbowego :) - same cuda, szczególnie Bell z serii Caffe Late :-), ale pozostało to też niezłe cudeńka.
I moja wygrana w konkursie na fb organizowanym przez Wibo :-) - dziękuję :-)
To już wszystko z moich nowości, trochę się tego nazbierało przez te dwa miesiące :-)
Dzisiaj chciałam Wam pokazać w skrócie, co do mnie trafiło na przełomie roku. Będzie w tym mój prezent bożonarodzeniowy, współpraca, zakupy, itp.
Zacznijmy od prezentu świątecznego, oczywiście jak nie trudno zgadnąć od mojego męża:
Zestaw siedmiu lakierów Golden Rose z serii Paris Magic Color, które ciężko sfotografować zwłaszcza przy takiej paskudnej śnieżnej pogodzie :-(.
od lewej: 308, 313, 309, 307.
od lewej: 342, 327, 335.
Kolejne cztery maleństwa z serii WOW, to również prezent świąteczny :-)
od lewej: 44, 60, 65, 82.
Dodatkowo dostałam jeszcze pisak do zdobień, który prezentuje się następująco:
Prezent z jednego z wyjazdów:
Dwa lakiery firmy Inglot, pierwszy z lewej to ciemna śliwka o numerze 391 i drugi piękny opalizujący granat to numer 694.
Następnie to moja paczuszka współpracowa od sklepu Born Pretty Store:
Moje zamówienie a aptece www.doz.pl, bo nigdzie nie mogłam znaleźć balsamu do paznokci.
Kupiłam w naturze zestaw lakierów KOBO za 23,99 zł :-) jako prezent świąteczny dla siebie.
Mój prezent noworoczny, oczywiście od męża :-)
od lewej:- 301, 305, 338.
Kolejny prezent wyprzedażowy ( lakierów było 5, ale dwa poszły na rozdania )
Prezent delegacyjny od męża z wyjazdu służbowego :) - same cuda, szczególnie Bell z serii Caffe Late :-), ale pozostało to też niezłe cudeńka.
I moja wygrana w konkursie na fb organizowanym przez Wibo :-) - dziękuję :-)
To już wszystko z moich nowości, trochę się tego nazbierało przez te dwa miesiące :-)
Udanych zdobień :)
OdpowiedzUsuńWow! Świetne nowości, masz fajnego męża!♥
OdpowiedzUsuńcudowne lakiery :)
OdpowiedzUsuńWidzę same piękne kolorki ;)
OdpowiedzUsuń82 Wow! mam
OdpowiedzUsuńnaklejki wodne mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńNo co jak co ale lakierów masz pod dostatkiem :) SUPER :)
OdpowiedzUsuńAle szaleństwo! Oby wszystko Ci służyło :D
OdpowiedzUsuńOhoho dużo tych dobroci :D
OdpowiedzUsuńsuper nowości ;) muszę w koncu zaopatrzyc się w płytki bo u moja sie kompletnie nie sprawdza;/
OdpowiedzUsuńJejciu ile lakierów :)))
OdpowiedzUsuńJakie śliczności <3
OdpowiedzUsuńTyle lakierow, ze do konca zycia by mi starczyly :)
OdpowiedzUsuń