wibo - celebrity nails nr 5 so classy
Niedawno pojawiły się w drogerii Rossmann i całkowicie opanowały blogosferę nowe lakiery do paznokci wibo z serii celebrity nails. Ja również dałam się skusić jednemu osobnikowi o numerze 5 i pięknej nazwie so classy. Dzisiaj chciałabym abyście poznali się z nim bliżej.
Tak prezentuje się w ślicznym, ciepłym, wiosennym słoneczku.
Mieszkanko osobnika:
I w całej okazałości:
Teraz kilka słów o samym osobniku. Muszę Wam powiedzieć, że bardzo szybko wysycha, co mnie bardzo zaskoczyło. Trzeba nałożyć dwie warstwy, ale w tym przypadku to nie żaden problem. Posiada małe drobinki, które niezwykle dodają mu uroku. Jestem nim zauroczona, chociaż moje wrażenia po pierwszym malowaniu nie było najlepsze, ponieważ kojarzył mi się ze starszymi paniami, które spotykałam w dni targowe w autobusach komunikacji miejskiej podczas moich "dawnych" lat edukacji.
Ale chwilkę później jednak przekonałam się do niego całkowicie i będę do niego często wracać. Pora przyznać, że już mi coraz bliżej do tych "starszych Pań", hehe :-)
Pędzelek należy do tych standardowych ale maluje się nim bardzo wygodnie, nie powstają żadne smugi, nakłada się równomiernie, pięknie się mieni i błyszczy.
Ciekawe jak u Was się sprawdził, zarówno on, jak i jego kuszący bracia :-)
Tak prezentuje się w ślicznym, ciepłym, wiosennym słoneczku.
Mieszkanko osobnika:
I w całej okazałości:
Teraz kilka słów o samym osobniku. Muszę Wam powiedzieć, że bardzo szybko wysycha, co mnie bardzo zaskoczyło. Trzeba nałożyć dwie warstwy, ale w tym przypadku to nie żaden problem. Posiada małe drobinki, które niezwykle dodają mu uroku. Jestem nim zauroczona, chociaż moje wrażenia po pierwszym malowaniu nie było najlepsze, ponieważ kojarzył mi się ze starszymi paniami, które spotykałam w dni targowe w autobusach komunikacji miejskiej podczas moich "dawnych" lat edukacji.
Ale chwilkę później jednak przekonałam się do niego całkowicie i będę do niego często wracać. Pora przyznać, że już mi coraz bliżej do tych "starszych Pań", hehe :-)
Pędzelek należy do tych standardowych ale maluje się nim bardzo wygodnie, nie powstają żadne smugi, nakłada się równomiernie, pięknie się mieni i błyszczy.
Ciekawe jak u Was się sprawdził, zarówno on, jak i jego kuszący bracia :-)
Jeszcze nie mam ani jednego lakieru z tej serii, ale już dwa odcienie z tej zielonkawo-niebieskiej gamy wpadły mi w oko ;-)
OdpowiedzUsuń