BIELENDA - podejście nr 2, tym razem Peeling do stóp i pięt z naturalnym pumeksem :-)

Przychodzę do Was z produktami w ramach akcji: REWITALIZACJA DŁONI I STÓP

Tym razem oprócz kremów do rąk i stóp przedstawiam Wam pomocnika w pielęgnacji naszych stópek. Jest to peeling do stóp i pięt z naturalnym pumeksem. Prezentuje się w następujący sposób:
INFORMACJE PRODUCENTA:
- skład – przedstawiam informacje producenta ( informacje przepisane z opakowania ):
AQUA (WATER), PUMICE, POLYETHYLENEM UREA, PARAFFINUM LIQUIDUM (MINERAL OIL), GLYCERIN, CETEARETH-18, CETEARYL ALCOHOL, PRUNUS AMYGDALUS (SWEET ALMOND) OIL, STEARIC ACID, GLYCERYL STEARATE, SQUALENE, ALLANTOIN, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALMITATE, BETA-SITOSTEROL, TRIETHANOLAMINE, PHENOXYETHANOL, BENZOIC ACID, DEHYDROACETIC ACID, ETHYLHEXYGLYCERIN, POLYAMINOPROPYL BIGUANIDE, PARFUM (FRAGRANCE), BUTYLPHENYL,METHYLPROPIONAL, HEXYL INNAMAL, LIMONENE.
- obietnice producenta oraz sposób użycia:

- pojemność: 125 ml
- cena: ok. 5,99 zł;
- dostępność: Rossmann, supermarkety, sklepy internetowe,

                                   MOJA OCENA:

- opakowanie  – peeling znajduje się w pomarańczowej, stojącej tubce, zamykanej "na klik", łatwo się otwiera i wygodnie aplikuje,


kolor -biało-niebieski, z niebieskim drobinkami,
- zapach - zapach kremu kojarzy mi się z miętową pastą do zębów, jest delikatny, nie drażniący, przyjemny w użytkowaniu, 
- konsystencja – produkt jest gęsty, posiada niewielkie drobinki,
- aplikacja, forma rozprowadzania – bardzo łatwo się go używa, konsystencja dosyć gęsta jednak bez problemu daje się z nim pracować, rozprowadza się szybko, nie ucieka nam z miejsca aplikacji,

- działanie – głównym zadaniem peelingu jest złuszczenie zrogowaciałego naskórka i moim zdaniem spełnia to zadanie w 100%, jednocześnie zapewnia uczucie orzeźwienia i komfortu na stopach, a także przygotowuje nasze stopy do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych,

 - wydajność - produkt jest bardzo wydajny, ilość widoczna dwa zdjęcia wyżej jest wystarczająca, aby wykonać peeling jednej stopy, więc dla mnie super wydajność,

- moja ocena
Na wstępnie mojej oceny muszę się Wam przyznać, że dosyć sceptycznie podchodziłam do peelingów do stóp w kremie, nie mogłam sobie tego wyobrazić, że taki produkt poradzi sobie ze złuszczeniem naskórka na stopach, szczególnie na moich. Postanowiłam wypróbować go z czystej ciekawości, jednak byłam skłonna co do pumeksu w formie tradycyjnej. I muszę Wam powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona, jak on poradził sobie z moimi stopami ( wiadomo, że nie od razu i że trzeba trochę czasu ) jednak moje zdumienie nie miało końca po pierwszym zastosowaniu produktu. 
Na początku zapach - bardzo przyjemny miętowy, sam w sobie dawał uczucie czystości, odświeżenia. Pojemność oraz wydajność produkt idą w parze, wystarcza na spory okres czasu, gdyż wystarcza mała ilość ( wielkość ziarenka fasoli ), aby stopa została w odpowiedni sposób potraktowana. Cena adekwatna co do jakości, wydajności i pojemności. Samo użytkowanie było bardzo przyjemne, delikatne łaskotanie stóp. Skóra idealnie przygotowana pod inne zabiegi pielęgnacyjne. Nawet od razu po zastosowaniu peelingu, bez użycia kremu skóra moich stóp była miękka, wygładzona, nawilżona. Dla mnie rewelacja, polecam spróbować wszystkim niedowiarkom - takim jak ja :-).

Jak Wy się zapatrujecie na tego typu produkty ? Stosujecie je na co dzień ? Jak się u Was sprawdzają ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Lakierkowo , Blogger